Ten blog jest odpowiedzią na moje własne pytania i przemyślenia. Będą to nowinki, odkrycia moje oraz innych dziewczyn zarówno na blogach, jak i na you tubie, czyli kosmetyki, uroda, moda i wszystko co się z tym wiąże. Postaram się być na bieżąco z postępem oraz codziennie dodawać coś nowego. Wszelkie uwagi, pytania i sugestie mile widziane. Zapraszam do czytania i oglądania. Pozdrawiam. Kostka Gorzkiej Czekolady
niedziela, 29 czerwca 2014
piątek, 27 czerwca 2014
czwartek, 26 czerwca 2014
Jak odżywić rośliny? Domowe sposoby naszych babć! Ze strony deccoria.pl
Liście roślin
podlewanych mlekiem mają bardziej soczystą barwę. Skórki od banana powodują, że
kwiaty są większe i bardziej intensywnie pachną, a fusy od kawy przyspieszają
ich wzrost. Takie i inne domowe triki stosowały jeszcze nasze babcie. Są
proste, tanie i skuteczne!
Skorupki jajek
Wapń zawarty w skorupkach jajek wzmacnia rośliny. Skorupki są świetnym źródłem azotu i węglanu wapnia.
Skorupki po ugotowanych jajkach kruszymy
i wkładamy do ziemi w doniczce. Możemy też zostawić je w wodzie pozostałej po
gotowaniu jajek, na około dwa tygodnie, odcedzić i taką wodą podlewać kwiaty.
Pamiętajmy jednak, by nie stosować tej
metody dla kwiatów, które lubią kwaśne podłoże (np. storczyków, wrzosów, azalii
czy różaneczników).
Drożdże piekarskie
Drożdże przyspieszają wzrost roślin i
sprawiają, że bujniej się rozrasta.
Aby przygotować domowy nawóz, drożdże
rozpuszczamy w ciepłej wodzie i takim roztworem podlewamy kwiaty.
Skórki od banana
Skórki od banana zawierają wiele
mikroelementów, których na co dzień brakuje roślinom. Powodują, że kwiaty są większe i bardziej intensywnie
pachną.
Skórkę można drobno pokroić i ułożyć w
ogrodzie pod krzakami róż. Może z nich również przygotować wywar do podlewania
roślin. Trzy skórki po bananach wkładamy do słoika, zalewamy wodą i odstawiamy
na kilka dni. Tak przygotowanych roztworem podlewamy kwiaty.
Fusy z kawy
Fusy z kawy zawierają związki potasu. Po
wymieszaniu z ziemią, spulchniają
ją i powodują, że roślina bujniej i szybciej rośnie. Ta metoda polecana jest w
szczególności dla roślin kwitnących.
Raz na dwa tygodnie wysypujemy fusy z
kawy na wierzchnią warstwę ziemi w doniczce, delikatnie ją wzruszamy i mieszamy
z fusami.
Fusy i napary z herbaty
Fusy i napary z herbaty odkażają
ziemię zapobiegając rozwojowi bakterii, dodatkowo sprawiają, że roślina bujniej rośnie. Ta metoda
polecana jest w szczególności do pielęgnacji paprotek.
Najlepiej używać herbat ziołowych z
pokrzywy, szałwii, rumianku czy skrzypu polnego. Roślinę podlewamy ostudzonym
naparem z wyżej wymienionych ziół.
Fusy z herbaty rozsypane w doniczce
skutecznie odstraszą muszki. Jeśli mamy problem z mszycami, wystarczy
przygotować napar z czarnej herbaty i regularnie spryskiwać nim liście
zaatakowanej rośliny.
Możemy też raz na cztery tygodnie
spryskać roślinę naparem z ziołowej herbaty. To uodporni ją na grzyby
pleśniowe.
Torebki z herbaty warto ułożyć na dnie
doniczki. Będą doskonałym filtrem i pochłaniaczem nadmiaru wody.
Mleko
Mleko poprawia
koloryt liści roślin. Jeśli
chcemy, by zielone liście naszej rośliny nabrały bardziej soczystej barwy, raz
na dwa tygodnie podlejmy ją mlekiem rozcieńczonym z wodą.
Duże liście można co jakiś czas
przecierać ścierką nawilżoną mlekiem, majonezem lub piwem – będą pięknie się
błyszczeć.
Woda po ziemniakach i
innych warzywach
Woda pozostała po gotowaniu ziemniaków i
innych warzyw zawiera wartościowe
mikroelementy i skrobię. Pobudza
mikroorganizmy zawarte w glebie do lepszego działania.
Wystudzoną wodą podlewamy kwiaty.
Należy jednak pamiętać, że nie może być
wcześniej posolona.
Mój przyjacielu
Dzisiejsze czasy są tak inne. W okresie dzieciństwa najfajniejszym zajęciem
była gra w gumę czy skakankę. Szczerze mówiąc nie przypominam sobie bym w ciągu
ostatnich lat widziała bawiące się w ten sposób dzieci za to znają mnóstwo gier
komputerowych, o których nawet nie słyszałam. Epoka komputeryzacji i Internetu zawładnęła
sferą życia w każdym jego aspekcie. Osobiście mogę przyznać, że mam więcej
znajomych w sieci niż w realu. Dlaczego tak się dzieje? Pośpiech, pęd,
zmęczenie wpływają na coraz mniejszą ochotę na kontakt z żywym człowiekiem. Ponadto
postęp cywilizacyjny sprawił, że zamknęliśmy się w swoich czterech ścianach,
jest ot nasza pustelnia, odskocznia, do której niechętnie wpuszczamy innych. Jest
to bardzo przykre, bo gdy wspomnę czasy dzieciństwa, tego jak sąsiedzi się
wzajemnie odwiedzali, pomagali sobie. Z sentymentem wspominam widok siedzących
ludzi na ławce pod domem a nawet blokiem. Wiem, że czyn społeczny był
propagandowy i taki trochę wymuszony ale wspólna praca, działanie przynosiło
korzyści w kontaktach międzyludzkich, nie było takiego zobojętnienia wobec
czyjejś krzywdy. Niestety coś za coś. Rozwój cywilizacji i izolacja społeczna,
indywidualizm, pęd i pogoń za lepszym, innym życiem.
Niezdrowe zakupy
1.
Kupowanie tych samych rzeczy. Zrozumiałym
jest, że mając swój styl ubrania mamy w podobnym fasonie czy kolorze ale
kolejna sukienka w bombkę, która nie rożni się od poprzedniej nawet kolorem nie
jest zdrową oznaką stylu.
2.
Zdarza się, że kupujemy jakiś produkt,
który nam się podoba, mimo że jest drogi, później trafiając na coś podobnego w
niższej cenie nie potrafimy się powstrzymać od jego zakupu. I w ten oto sposób
mamy kilka, takich samych rzeczy.
3.
Często sama marka skłania nas do
decyzji o zakupach, choć na nas ciuch wygląda niezbyt interesująco.
4.
Gdy coś kupimy a nam się nie podoba
powinniśmy dokonać zwrotu towaru, często jednak nawet o tym nie pomyślimy.
5.
Często decydujemy się na zakup danej
rzeczy tylko dlatego, że ma duże i wyraźne logo firmy, która ją wyprodukowała
ale czy zawsze oznacza to, że jest to gustowne i modne?
6.
Zdarza się, że kupujemy ciuchy, o
których zapominamy, wkładamy do szafy i za jakiś czas ponawiamy zakup czegoś
podobnego lub tego samego.
7.
Zakupy na kredyt, kupujesz a nie
wydajesz. Potworna pułapka.
Subskrybuj:
Posty (Atom)