Już od dłuższego czasu zbierałam się do
zrecenzowania cukrowego peelingu do rąk Paloma hand SPA. Nie jest to produkt
dostępny we wszystkich drogeriach, ja mój zakupiłam w zwykłym sklepiku
osiedlowym.
Zdaniem producenta to
zawarte w peelingu naturalne kryształki cukru szybko i delikatnie złuszczają
martwy naskórek sprawiając, iż dłonie stają się wygładzone i miękkie. Znajdujący się olejek
makadamia, regeneruje,
nawilża i odżywia skórę. Mineralny olejek migdałowy jest bogaty w witaminy oraz składniki mineralne odbudowuje warstwę lipidową naskórka
dłoni. Dzięki witaminom A i E podrażnienia są łagodzone a skóra jest regenerowana. Sam zapach jest
bardzo przyjemny.
Moja opinia
Moja opinia
·
Przyjemny zapach,
·
Łatwa aplikacja,
·
Nie powoduje powstawania podrażnień czy zaczerwienień skóry,
·
Pozostawia przyjemną powłokę i uczucie świeżości.
Należy nabrać niewielką
ilość peelingu i wcierać w dłonie – tak, jakby się je myło, wykonywać ruchy
głaskania i rozcierania. Najpierw pojawia się uczucie dobrego ścierania
naskórka, jednak po chwili cukier zaczyna się rozpuszczać i dłonie otula
tłustawa olejowa warstwa wtedy to wykonuję rozcieranie i ugniatanie każdego
paluszka. Po ok 5 minutach peeling należy zmyć ciepłą wodą.
Co dało się zauważyć? Opuchnięte
dłonie stają się mniejsze J. Masaż sprawia, że
poprawia się krążenie i eliminowany jest zbierający się płyn.
Cena ok. 10 zł.
Moja ocena w skali
dziesięciostopniowej to 9.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz