Wracam, trochę mnie nie było ale już jestem z powrotem. Dzisiaj o awokado. Ostatnio oglądałam program, w którym zachwalano ten owoc, jego walory i właściwości. Więc teraz kilka słów na jego temat.
Z awokado najczęściej pozyskiwany jest olej, który zawiera kwas olejowy, linolowy, palmitynowy i stearynowy. Ponadto znajdują się tam lecytyna (glutation), aminokwasy, sole mineralne oraz witaminy A, E, C, D, z grupy B, potas, wapń i żelazo. Składniki te bardzo pozytywnie wpływają na skórę przesuszoną, dojrzałą oraz wrażliwą dzięki nawilżeniu, wzmocnieniu naturalnej bariery ochronnej skóry, co chroni przed utratą wody. Mają także właściwości łagodzące, przeciwzapalne.
W awokado znajduje się dużo nienasyconych kwasów tłuszczowych, beta-sisterole, które obniżają poziom cholesterolu.
Maseczka domowej roboty:
Połowę awokado należy wydrążyć. Pozyskany miąższ trzeba wymieszać z żółtkiem jaja, łyżką jogurtu naturalnego oraz kilkoma kroplami soku z cytryny.
Powstałą papkę nakładamy na twarz, szyję oraz dekolt. Po 20 minutach należy wszystko zmyć letnią wodą.
Maseczka nawilży, odżywi, złagodzi istniejące stany zapalne, poprawi napięci skóry oraz jej elastyczność.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz