czwartek, 5 czerwca 2014

Kult chudości, a fe!

Na Pudelku przeczytałam dzisiaj, że jedna ze znanych aktorek Melisa McCarthy miała problem ze strojem na galę oscarową. Żaden ze znanych projektantów nie chciał jej uszyć kreacji z tego względu, że jest obfitych kształtów. No szczyt po prostu. Tylko wieszaki mogą ładnie wyglądać. Ten kult chudości graniczącej z anoreksją jest irytujący. Wyglądając normalnie postrzeganym się jest jako osoba otyła a jak ma się już kilka kilogramów więcej to po prostu tragedia. Mam nadzieję, że wreszcie zostanie przełamana ta moda na szkielety. Oglądałam niedawno w TV program, w którym projektanci a raczej predestynujący o to miano mieli za zadanie uszyć stroje dla normalnych kobiet tak, żeby ukryć ich niedoskonałości a wyeksponować to z czego są dumne. Był problem i to nie mały. Sami uczestnicy mówili, że dużo trudniej szyć dla zwykłych kobiet niż szkieletowych modelek. To dla kogo oni mieli zamiar projektować stroje w przyszłości?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz