czwartek, 5 grudnia 2013

Lirene płyn micelarny cera naczynkowa - recenzja

Płyn micelarny, niby nic wielkiego a jednak. Jestem nim bardzo pozytywnie zaskoczona. Przede wszystkim ma za zadanie redukować przyczyny i objawy cery naczynkowej. To co mnie najbardziej zainteresowało, to redukcja zaczerwienień, ponadto producent obiecuje zmniejszenie widoczności rozszerzonych naczynek oraz wzmocnienie ich osłabionych ścian, kojenie podrażnień. Płyn micelarny ma zmniejszać rumień, poprawiać koloryt cery, chronić przed niekorzystnymi warunkami zewnętrznymi.
Jeśli chodzi o moją opinię to zgodzę się z tym, że ma właściwości kojące i chyba faktycznie łagodzi zaczerwienienia i podrażnienia. Moim zdaniem fantastycznie oczyszcza skórę. Po użyciu mleczka teoretycznie cera powinna być czysta jednak, gdy użyję opisywanego płynu okazuje się, że wcale tak nie jest. Trudno mi się wypowiedzieć na temat wzmocnienia ścian naczyń ale bardzo możliwe, że tak faktycznie się dzieje bo zaczerwienień jakby mniej a cera uzyskała jednolity koloryt. 
A co wchodzi w skład tego cuda? Żurawina, która wpływa korzystnie na naczynia krwionośne oraz cząstki micelarne, które działają oczyszczająco a wyciąg z kukurydzy sprawiają, iż intensywnie nawilża i chroni przed utratą wilgoci. Nie zawiera alkoholu oraz parabenów.
Ma przyjemny zapach.
Wystarczy nasączyć wacik i rozprowadzić płyn na twarzy oraz w okolicach oczu.
Pojemność 200 ml, cena 13 - 14 zł.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz