czwartek, 3 kwietnia 2014

BRWI

Dzisiaj porozmawiamy trochę o brwiach J.

Regulując kształt brwi należy bazować na ich naturalnym zarysie. Zbyt drastyczne zmiany kształtu i grubości, stwarzają ryzyko. Grube, gęste, mocno zarysowane, proste brwi po byt nadmiernym wydepilowaniu nie będą współgrały z resztą twarzy, będą nadmiernie zwracały na siebie uwagę.
W domowych warunkach najlepiej za pomocą pęsety usuwać pojedyncze włoski, nie mieszczące się w konturze brwi (pod łukiem brwiowym i u nasady nosa), ewentualnie można delikatnie skorygować całość, ale musi to być wykonane bardzo ostrożnie.

Co należy zrobić przed dokonaniem depilacji:
1.               Oczyścić okolice, które mają być depilowane np.  za pomocą płynu micelarnego co jednocześnie odtłuści włoski, dzięki czemu dużo łatwiej będzie uchwycić włoski.
2.               Rozczesać brwi dzięki czemu będzie można łatwo stwierdzić, które włoski nie pasują do reszty.


Należy usuwać włoski rosnące u nasady nosa, gdyż ich obecność nadaje twarzy ponury wyraz.
Ból podczas depilacji można zmniejszyć wykonując go po gorącej kąpieli.
Zbyt długie brwi  można przyciąć za pomocą nożyczek.
Depilacja okolica ponad górną linią brwi może doprowadzić do uszkodzenia nerwu trójdzielnego.

Metody regulacji kształtu brwi.
1. Najbardziej popularna metoda „trzech linii”. Polega ona na wyznaczenie początku i końca brwi i najwyższego punktu czyli łuku, na podstawie skrzydełka nosa. Przystawiamy do niego np. cienki pędzelek i wyznaczamy nim punkty styku z naszą brwią:  ułożenie pionowe pędzelka (wyznaczenie początku brwi), po skosie, przechodząc nad  źrenicą (najwyższy punkt łuku) i po skosie, poprzez zewnętrzny kącik oka (zakończenie części opadającej).
2. Druga, czysto teoretyczna zasada: najwyższy punkt brwi, znajduje się w punkcie styku pędzelka, przyłożonego pionowo, do zewnętrznego kącika oka.
3. Trzecia jest taka, że część wznosząca (zaznaczona na rysunku), stanowi 2/3 długości całej brwi (część opadająca 1/3).

Cienkie, „smutne” łuki, bez zróżnicowania grubości. Kochane, wystrzegajmy się tego kształtu jak ognia. To jedna z najgorszych rzeczy, jakie możemy zrobić dla swoich brwi, a tym samym i całej twarzy. Taki kształt, nada każdej buzi permanentnie zdziwiony wyraz. Nie pasuje też absolutnie nikomu, niezależnie od rysów twarzy i typu urody. Łukowate kreseczki bardzo zwracają na siebie uwagę (w negatywnym tego słowa znaczeniu) i wyraźnie odznaczają się na tle całej twarzy, a więc osiągamy tym samym, bardzo nienaturalny efekt (nawet najpiękniejszy makijaż, będzie mocno przygaszony takim kształtem brwi).

Najczęstsze błędy to zbyt masywny początek, w stosunku do dalszej, znacznie cieńszej części brwi, zbyt krótkie brwi, optycznie pomniejszające oczy i ściskają je ze sobą.  Poziome, lekko skośne, grube brwi wyostrzające rysy twarzy.  Brwi zbiegające się do środka, nadają twarzy ponury i nieco groźny wyraz.

Najgorszym posunięciem będzie całkowite usunięcie brwi i malowanie ich kształtu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz