czwartek, 17 kwietnia 2014

Original Source żele do kąpieli - recenzja

Przyznam szczerze, że dosyć długo byłam oporna na ten produkt, gdyż swym wyglądem cale mnie nie zachęcał do zakupu. Zdecydowałam się jednak pod wpływem promocji. Często ten produkt można kupić – 2 w cenie 1.


Wracając do opakowania. Każdy z żeli ma ten sam kształt, plastikowy, przeczysty z inną, odpowiednio dopasowaną naklejką, wskazującą na zapach. A gama zapachów jest spora. Samo opakowanie zamykane jest prosto, nie stwarza problemów z otwarciem. Żel stawiany jest właśnie na nim, dzięki czemu cała zawartość spływa w dół, dając możliwość zużycia produktu do ostatniej kropli.
 
Jeśli chodzi o konsystencję to jak dla mnie jest w sam raz, ani zbyt gęsta, ani zbyt rzadka. Kolor żelu jest różny w zależności od jego rodzaju.

Jeśli chodzi o najmocniejszą stronę żeli to jest zapach, po prostu fenomenalny.

Same właściwości myjące są jak najbardziej właściwe i zgodne z oczekiwaniami, czyli po prostu myje J. Nie zaobserwowałam po jego użyciu jakichś wyjątkowych właściwości nawilżających, czy odżywczych ale też nie wysusza i nie podrażnia.



Skład:  Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Chloride, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Parfum, Rubus Idaeus Fruit Extract, Vanilla Planifolia Fruit Extract, Poluquaternium-7, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Sodium Benzoate, Lactic Acid, Styrene/Acrylates Copolymer, Benzotriazolyl Dodecyl p-Cresol, CI 16035, CI17200

Producent deklaruje, że skład jest naturalny, choć nie tak do końca.

Moja ocena w skali dziesięciostopniowej to 9.


Jak najbardziej kupię ponownie, co z resztą już uczyniłam.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz